Niektóre kredyty, zwłaszcza kredyty hipoteczne, zaciągamy na kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt lat. Sytuacja na świecie jest jednak zmienna i po jakimś czasie może okazać się, że nawet wcześniej atrakcyjne warunki kredytu obecnie są przeciętne lub nawet złe. W tym wypadku rozwiązaniem może być restrukturyzacja kredytowa, chociaż wiele osób w ogóle nie zna tego pojęcia. Wobec czego na czym ona polega i dla kogo może być dobrym rozwiązaniem? Warto to wiedzieć, nawet jeśli obecnie nie mamy żadnego zadłużenia, które moglibyśmy lub chcielibyśmy zrestrukturyzować. Możliwe, że ta wiedza przyda się w przyszłości.
Czym jest restrukturyzacja długu
Restrukturyzacja długu to, jak sama nazwa wskazuje, zmiana jego struktury. Mogą to być bardzo zróżnicowane zmiany w różnych aspektach kredytu – ilość rat, ich wysokość, oprocentowanie. Istotą restrukturyzacji jest zmiana nieopłacalnego lub ciężkiego do spłacania kredytu w bardziej korzystny dla dłużnika. Czasem może się wydawać, że jeśli warunki naszego kredytu znacznie odstają od tych obecnie oferowanych jesteśmy skazani na straty i nie ma wyjścia z takiej niekorzystnej sytuacji. Okazuje się jednak, że jest bardzo wiele rozwiązań, które można wtedy zastosować, aby poprawić swoją sytuację.
W jaki sposób można restrukturyzować zadłużenie
Jest kilka sposobów, na które można zrestrukturyzować dane zadłużenie. Wszystko zależy od jego typu i indywidualnej sytuacji, a także nastawienia naszego banku. Należy też przygotować się na to, że często restrukturyzacja da nam oszczędność krótkoterminową, ale na dłuższą metę całkowity koszt kredytu wzrośnie. Mimo wszystko dla wielu niższa miesięczna rata czy przerwa w spłacaniu może być różnicą między być albo nie być, nie czyni to więc restrukturyzacji nieopłacalnej.
Bardzo lubiana przez dłużników forma restrukturyzacji to wakacje kredytowe. Polegają one na tym, że zgłaszamy bankowi niemożność spłacania kredytu i przez kilka miesięcy jesteśmy zwolnieni z konieczności wpłacania rat, a bank nie rozpocznie przeciwko nam postępowania windykacyjnego. Brzmi to świetnie, jednak nie każdy będzie miał taką możliwość. Po pierwsze, w czasie kiedy nie spłacamy kredytu odsetki od niego nadal rosną, więc ostatecznie zapłacimy nawet więcej. Dodatkowo bank nie musi wyrazić zgody na taką operację i zazwyczaj jest skłonny do zrobienia tego tylko jeśli dotąd nie mieliśmy problemów z terminowością, a do tego problem, który sprawia że nagle pogorszyła się nasza sytuacja finansowa jest przelotny. Może to być na przykład utrata pracy, pod warunkiem, że udowodnimy bankowi iż w niedługim czasie będziemy w stanie znaleźć nową.
Jeśli nie jesteśmy w stanie uzyskać wakacji kredytowych, rozwiązaniem może być konsolidacja kredytów lub ich przewalutowanie.
Restrukturyzacja kredytowa to dla wielu może być jedyny sposób na dostarczenie swoim domowym finansom odrobiny ulgi. Warto więc zainteresować się tym tematem.